Inaba to rodzinna firma z Japonii, która powstała w 1958 roku. Od kilkudziesięciu lat produkuje karmy i przysmaki dla zwierząt domowych. Jest to najczęściej wybierana przez Japończyków marka produktów dla kotów – a trzeba pamiętać, że w kulturze japońskiej koty darzone są wyjątkową sympatią.

Podczas produkcji przysmaków Churu kładziony jest nacisk na pochodzenie składników – mięso od kur z wolnego wybiegu hodowanych na ściśle nadzorowanych fermach oraz dalekomorski tuńczyk, który odławiany jest w zrównoważony i certyfikowany sposób, bezpieczny dla delfinów. Produkty Inaba są niskokaloryczne i wytwarzane bez dodatku zbóż. Opakowania mają specjalne właściwości przeciwutleniające, dzięki czemu można było zrezygnować z dodatku konserwantów i sztucznych barwników.

Inaba Churu to przysmak dla psów w formie kremowego musu. W jednym opakowaniu znajduje się 8 tubek po 20 gram. Idealna porcja na raz. Pojedynczą saszetkę wystarczy otworzyć i lekko ścisnąć, żeby podać psu – można bez problemu zrobić to bezpośrednio z tubki. Churu występuje w pięciu smakach (my mieliśmy okazję przetestować cztery z nich):

SKŁAD:
Woda, kurczak (32,0%), tapioka, naturalny aromat kurczaka, wyciąg z drożdży, kolagen, ekstrakt z zielonej herbaty. Dodatki na kg: dodatki technologiczne: guma guar (9,6g), suplement witaminy E (574mg).

ANALIZA:
Białko (min) 6,50%; tłuszcz (min) 0,20%; włókno surowe (maks.) 0,30%; wilgotność (maks.) 91,00%; popiół (maks.) 1,50%; wapń (min) 0,003%; magnez (maks.) 0,015%; fosfor (min) 0,09%; tauryna (min) 0,01%; witamina E (min) 310 jm / kg

Lista składników jest krótka, co bardzo cieszy. Jedyne, co przykuło moją uwagę to guma guar (zabrzmiało groźnie), ale doczytałam i dowiedziałam się, że to naturalna, roślinna substancja (z ziaren rośliny Cyamopsis tetragonoloba), która ma właściwości wiążące wodę, podwyższające lepkość i stabilizujące, dzięki czemu znalazła szerokie zastosowanie, także w przemyśle spożywczym. Ma postać żółtawego proszku, który rozpuszcza się w wodzie tworząc lepki roztwór. W przemyśle farmaceutycznym gumę guar stosuje się np. w środkach zapobiegającym zaparciom i regulującym rytm wypróżnień. Guma guar posiada status GRAS czyli jest „ogólnie uznawana za bezpieczną”, co znaczy, że nie wyznacza się dla niej limitu dziennego spożycia. Nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, a wręcz wpływa na nie pozytywnie.

Zaletą gumy guar jest również to, że zmniejsza apetyt. Przysmaki Churu są więc nie tylko niskokaloryczne, ale pomagają stracić na wadze. Dzięki powolnemu opróżnianiu żołądka i tłumieniu uczucia głodu, nadadzą się dla psich łakomczuchów z problemem nadwagi.

Moje gamonie z otyłością co prawda problemów nie mają (no, może trochę Loki!), ale ze względu na nasz tryb życia, pilnuję, żeby za mocno się nie objadały. A jeść lubią. Churu okazało się przysmakiem, przy którym nie trzeba mocno martwić się ograniczeniem w dawkowaniu.

Przysmaki Inaba Churu podawałam między innymi bezpośrednio z tubek. Trzeba było wtedy uważać na palce. Smakowały tak, że chętnie zostałyby zjedzone razem z opakowaniem (i rzeczonymi palcami). Skorzystaliśmy również z zalet ekstra kremowej konsystencji i zawartość saszetek trafiła na matę do wylizania. Ta forma serwowania Churu szczególnie przypadła mi do gustu, bo zajęła każdego z gamoni na kilka dłuższych chwil. Nie stosowałam, ale myślę, że połączenie mata+Churu sprawdziłoby się także w postaci zamrożonej, żeby jeszcze bardziej wydłużyć i skomplikować konsumpcję 😉

Małe tubki to też dobry patent na przysmak podczas treningów. Bez problemu mieszczą się do plecaka lub kieszeni i są łatwą do podania nagrodą. Da się też w nich przemycić lekarstwa mniej lub bardziej opornym pacjentom 😉

POLECAMY ♥

PRODUKT:
Kremowe przysmaki dla psów Churu

STRONA:
zoozoo.pl

FACEBOOK:
Inaba Polska

INSTAGRAM:
@inaba_churu_poland