W ostatnią sobotę wzięliśmy udział w biegu Poznań Run Hau 2017 w poznańskim Lasku Marcelińskim. Bieg był wyjątkowy głównie dlatego, że nie towarzyszył mi Loki. Tym razem do pary miałam Łajkę z Fundacji Sfora Husky.

Cała impreza zorganizowana była przez Virtual Run Polska oraz Fundację Pomagam na Medal. Część wpisowego przeznaczona została na cel charytatywny – pomoc bezdomnym psom ze schroniska w Gaju. Dodatkowo urządzona była zbiórka karmy.

Razem z nami wystartowali znajomi z Północniaków Poznaniaków: Fuks, Aqua i Scotty. Godna reprezentacja:)

Na starcie ustawiłam się zapobiegawczo na końcu stawki. Nigdy wcześniej nie biegłam z Łajeczką i nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Szybko jednak pognałyśmy do przodu, bo Łajka okazała się cudownie skupionym na pracy psem. Mało co ją po drodze rozpraszało. Niemożliwa do ominięcia okazała się jedynie błotna kałuża;) Poza tym młoda miała więcej kibiców na trasie niż ja, więc chciała się witać, ale na szczęście szybko wracała do pracy i biegła dalej. Dzięki niej pobiłam swoją życiówkę na 5 km. Wspaniała biegaczka!

Po biegu weszliśmy jeszcze na chwilę na wybieg, a tam niezmordowana Łajka-Terminator próbowała jeszcze zamęczyć inne psy. Prawdziwy wulkan energii:)

W styczniu planowany jest kolejny bieg Podaj Łapę, więc kto wie, może będzie kolejny rekord do pobicia;)

Zdjęcia: Dogpix – FUKS & PSYjaciele