FROGG DUMBBELL, CZYLI ZABAWKA NA SMACZKI DLA PSA

Muszę przyznać, że dawno żadna zabawka nie przeżyła u nas już tyle czasu właściwie bez szwanku. Oczywiście używana była pod nadzorem i zgodnie z przeznaczeniem, czyli jako zabawka na karmę/smaczki. W przeciwnym razie, przy odpowiedniej kombinacji czasu i zaangażowania, z pewnością mogłaby skończyć marnie. No, ale tak naprawdę mało co jest niezniszczalne w paszczach Gamoni.

Z CZEGO TO JEST ZROBIONE?

Zabawka Frogg Dumbbell wykonana jest z naturalnego kauczuku, który już z założenia jest trwalszy niż inne. Kauczuk, z którego wykonane są produkty marki Frogg pochodzi z upraw certyfikowanych przez Forest Stewardship Council. Oznacza to, że jest pozyskiwany w sposób zrównoważony i chroniący tereny przed wylesieniem. Kauczuk jest zbierany i naturalnie suszony na powietrzu. Zabawki są więc bezpieczne, ale również produkowane w sposób zrównoważony.

Sam Frogg Dumbbell jest dość twardy, ale nadal zachowuje charakterystyczną dla kauczuku elastyczność. Długość zabawki to około 17 centymetrów, więc nawet większe psy mogą się nią zająć. Jest pusta w środku, z każdej strony otwór ma inny kształt. Z jednej łatwiejszy okrągły, z drugiej z trudniejszym dostępem o kształcie przypominającym dziwnego kwiatka 😉 Z zewnątrz są specjalne rowki, które również można wykorzystać do wysmarowania karmą. U nas zdecydowanie bardziej sprawdza się wnętrze, bo na dłużej zajmuje psy. Ale dla Gamoni, które pierwszy raz mają do czynienia z taką zabawą, posmarowanie zewnętrznej strony jest wskazówką i zachętą do dokładniejszego poszukiwania i wydobywania przysmaków 🙂

DO CZEGO TO SŁUŻY?

U nas Frogg Dumbbel najczęściej wypełniony był jakąś pastą lub w miarę gładką mokra karmą, czasem zwieńczony kilkoma kulkami suchej karmy lub kawałkami przysmaków. Genialne sprawdził się w roli zabijacza nudy, gdy np. na trening na bieżni wodnej zabierałam dwa psy. Gdy jeden zasuwał, drugi miał zajęcie 🙂

Taką zabawkę można również wykorzystać jako urozmaicenie przy podawaniu posiłków. Psy czasem potrzebują się natrudzić przy “zdobywaniu” pożywienia.

JAK SIĘ TO SPRAWDZIŁO?

Najbardziej wytrwałą i kreatywną w wydobywaniu zawartości z zabawki, zgodnie z przypuszczeniami, okazała się Łajka. Manda z większym spokojem, ale równie chętnie walczyła do końca 🙂

Mimo, że poza językiem, w próbach wydobywania zawartości nie raz uczestniczyły zęby, Frogg Dumbbell przetrwał w postaci nienaruszonej. Nie znalazłam informacji czy można, ale zaryzykowałam i wrzuciłam naszego Frogga do zmywarki – również przetrwał bez szwanku. To ogromna zaleta dla takich nie-fanów sprzątania, jak ja 😉

Wielki plus to możliwość stopniowania trudności – można wysmarować rowki na zewnątrz dla psów, które szybciej się zniechęcają lub po prostu pierwszy raz mają do czynienia z taką aktywnością. Dla większych wyjadaczy – trudniejszy i zajmujący więcej czasu pyszny środeczek 😉 Myślę, że poprzeczkę można by podnieść jeszcze bardziej i spróbować Frogga z zawartością zamrozić. Tego akurat nie próbowaliśmy, ale na aktualne temperatury może to być ciekawe rozwiązanie.

CZY TO POLECAMY?

Oczywiście!

Testy prowadziliśmy w ramach plebiscytu Top for Dog.

PRODUKT:
FROGG DUMBBELL

STRONA:
ofiufiu.pl

INSTAGRAM:
ofiufiupl

FACEBOOK:
Ofiufiupl

TIKTOK:
asiaofiufiu