Tym razem testy przeszły u nas produkty w sam raz na lato (choć nie tylko). Obroże WauDog oraz piłka PitchDog, które tylko proszą się, żeby zabrać je ze sobą nad wodę. A jakby tego było mało, to oprócz wyżej wymienionych akcesoriów Canagan Shop dorzucił dla całej czwórki Gamoni po smyczy do kompletu. I mimo, że lato oficjalnie dobiegło końca, to wszystkie przedmioty pozostają u nas w użyciu.

Obroża WauDog Waterproof

Zacznijmy od obroży. Testerami zostali Łajka, Viking, Manda i Runa. Zatem otrzymaliśmy 4 komplety obroża + smycz. Viking dostał rozmiar M-XL (szerokość 25mm, długość 35-70cm), dziewczyny S-L (szerokość 20mm, długość 25-50cm). Oba rozmiary mają spore zakresy regulacji. Wszystkie moje psy wpisały się w dolne zakresy, ale bez problemu zbyt długie końce można było przyciąć. Obroże WauDog Waterproof występują w dwóch rodzajach zapięcia: hakowym i typu „Cobra”. Zapięcie hakowe to bardzo prosta konstrukcja, ale właściwie nie do rozpięcia przez psa. „Cobra” to nowoczesny system fastex, bardzo łatwy do zapięcia i rozpięcia nawet jedną ręką, ale nadal uniemożliwiający otwarcie przez psa. Manda testowała zapięcie hakowe, reszta dostała obroże z klamrą typu „Cobra”.

Poza rozmiarem i rodzajem zapięcia, pozostaje do wyboru jeszcze kolor.
Z zapięciem hakowym mamy: mentol (świeci w ciemności), czerwony, niebieski, różowy, zielony.
Z zapięciem typu „Cobra” są: czarny, mentol (świeci w ciemności), niebieski, zielony, czerwony, pomarańczowy i różowy.

Materiał, z którego wykonane są obroże to COLLARTEX. Charakteryzuje się on dużą trwałością. Jednocześnie jest lekki i miękki. A najważniejsze dla mnie jest to, że jest wodoodporny i niezwykle łatwy do czyszczenia. Właściwie wystarczy tylko opłukać wodą. Klamry natomiast są zrobione z metalu, ale także są lekkie. Na obu typach zapięć można wygrawerować np. imię psa. Wszystkie obroże posiadają oczywiście kółko służące do przyczepienia smyczy. Jest ono wykonane z tego samego szarego metalu co klamry.

Z takiego samego, wodoodpornego materiału zrobione są smycze, które otrzymaliśmy do kompletu. Można dopasować je kolorystycznie do obroży i wybrać jedną z dwóch długości: 122 cm lub 183 cm oraz jedną z trzech szerokości: 1,5 cm, 2 cm i 2,5 cm.

Nie ukrywam, że zwykle trzymam się obroży półzaciskowych. Najbardziej im ufam jeśli chodzi o wytrzymałość i uniemożliwienie uwolnienia się przez psa. Pierwsze testy obroży WauDog przeprowadziłam więc w warunkach kontrolowanych, gdyby coś… Ale na szczęście nic się nie wydarzyło. Obroże wytrzymały siłę pociągową Gamoni. Smycze również. Najbardziej jednak ucieszyłam się na możliwość przeprowadzenia testów podczas zabaw w wodzie. Cała czwórka uwielbia takie aktywności, więc testy zostały przeprowadzone bardzo sumiennie i bez taryfy ulgowej. Akurat obroże dotarły do nas w okresie letnich upałów, więc śmiało mogliśmy skorzystać z pogody i wybrać się nad wodę.

Obroże WauDog Waterproof sprawdziły się doskonale! Nie chłoną wilgoci, łatwo doprowadzić je do porządku i nie trzeba suszyć. Klamry również są odporne na wodę. Gamonie nie żałowały sobie uciech w wodzie oraz piasku, i pomimo dostającej się wszędzie panierki z błota, żadne zapięcie nie zostało uszkodzone.

Zabawy odbywały się także „na lądzie”, w tym: gonitwy, tarzanie, kopanie, zapasy i inne. Również takie aktywności nie zrobiły na obrożach większego wrażenia. Ani razu nie zdarzyło się, żeby któreś z zapięć się samoistnie otworzyło. Nie odnotowaliśmy też żadnych zniszczeń.

Przy okazji przetestowaliśmy również smycze. Właściwości te same, co obroże, więc jak łatwo się domyśleć – efekty te same. Przy okazji można było na własnej skórze sprawdzić, że COLLARTEX jest materiałem przyjemnym w dotyku. Faktura w plaster miodu, jaką pokryte są akcesoria WauDog zapobiega ślizganiu się, nawet gdy jest mokro, a dzięki temu smycze trzyma się bardzo pewnie. Karabinki to ten sam metal, co klamry przy obrożach. Moje parowozy sprawdziły na nich siłę uciągu i rezultat okazał się pozytywny.

Trzeba również dodać, że obroże i smycze w komplecie prezentują się obłędnie. Kolory są żywe i widoczne z daleka, a do tego całość jest bardzo funkcjonalna i praktyczna, nawet w niepogodę.

Piłka PitchDog Rugby

Pitch Dog Sport Ball to piłka w kształcie piłki do rugby. Wykonana jest z przyjemnego w dotyku tworzywa. Na tyle twarda, żeby nie zostać szybko zniszczoną, a jednocześnie tak elastyczna, żeby psie zęby mogły ją bez problemu chwycić. Producent piłki PitchDog to firma Collar – twórca między innymi znanych i lubianych Likera i Pullera – i do nich właśnie najlepiej można porównać materiał. Jest bezpieczna dla psiego pyska i nietoksyczna, więc gdy nawet zdarzy się, że kawałek zostanie oderwany, zwierzak go po prostu wydali.

Piłka PitchDog ma średnicę 9 cm i długość 14 cm. Występuje w czterech intensywnych kolorach: pomarańczowym, zielonym, różowym i niebieskim.

Mimo, że piłka PitchDog występuje tylko w jednym rozmiarze, dzięki swojej niskiej wadze nada się dla psów różnych rozmiarów. Nie w każdą mordkę się zmieści, ale nadal nadaje się do gonienia i toczenia. Dzięki swojemu kształtowi odbija się w sposób nieprzewidywalny i tym samym dostarcza większej frajdy. Forma piłki od rugby wpływa również na łatwość rzucania, a to z kolei pomaga takim osobom jak ja – niezbyt dobrych w tej dziedzinie 😉

Super zaletą piłki PitchDog oraz innych produktów firmy Collar jest to, że pływają. To nie lada gratka dla psów lubiących zabawy w wodzie. Intensywne kolory sprawiają, że zabawka jest bardzo dobrze widoczna z daleka i trudno ją zgubić – zarówno w wodzie, jak i w trawie. Charakterystyczna faktura sprawia, że nie ślizga się nawet gdy jest mokra, a dzięki właściwościom materiału, brud zbyt mocno się jej nie trzyma.

Moje Gamonie nie są mistrzami aportu, ale mimo wszystko zabawa piłką PitchDog sprawiała im radość. Gonienie przedmiotu, który nie wiadomo gdzie ucieknie, to jest coś co lubią – zwłaszcza Łajka. Reszta ekipy po prostu dołączała się do pościgu. Nieprzewidywalna trajektoria lotu i toczenia piłki nieźle ćwiczy koordynację ruchową i daje sporo radości. Jednocześnie nie powoduje frustracji, bo koniec końców daje się złapać. Okazywało się również, że często nie jestem potrzebna, bo Gamonie bez problemu wprawiały piłkę w dalszy ruch i zabawa trwała dalej. Dla psów, które tak jak moje, mają silne instynkty łowieckie, tego typu aktywność to przepis na udane spędzanie czasu.

Mimo, że piłkę PitchDog Rugby poleciłabym raczej średnim i dużym psom, to nawet mały Frugo skorzystał z zabawy nią. Miał nieco trudności z jej chwyceniem, ale podobało mu się trącanie i podążanie za toczącym się „jajem”.

Na produkty firmy Collar oferowane przez Canagan Shop: piłkę PitchDog Rugby oraz obroże WauDog Waterproof będziecie mogli zagłosować w plebiscycie Top for Dog.

PRODUKTY:
Obroża WAUDOG WATERPROOF
Obroża WAUDOG WATERPROOF „Cobra”
PitchDog Rugby Sport Ball

STRONA:
www.canagan.shop.pl

FACEBOOK:
Atlantis – Partner Canagan, Puller
DOG Puller PL

INSTAGRAM:
@canagan.shop.pl