Właściwie odkąd mam psa w typie husky (czyli od zawsze), moje podejście do pielęgnacji psiej sierści można było podsumować stwierdzeniem: „wykruszy się”. Oczywiście nie znaczy to, że w ogóle nie dbam o swoje psy (husky=czesanie), ale nigdy wcześniej nie używałam profesjonalnych kosmetyków dla groomerów. Aż do teraz.

Na jakość futra moich psów nie narzekam. Są dobrze karmione i suplementowane, regularnie czesane i kąpane gdy jest to wymagane. Z artykułów do psiej pielęgnacji używałam dotychczas zwykłego szamponu, bez dłuższego zastanawiania się nad wyborem przy kupnie. Bardziej pochwalić mogę się kolekcją różnych grzebieni i szczotek. 5 psów husky to linienie przez cały rok. Viking, Łajka, Manda i Runa to psy w typie slim – o krótszej sierści, więc dość łatwo zadbać o ich futra. Gorzej z Lokim, który pochodzi z linii typowo wystawowej i jest popularnie zwanym „miśkiem”. Włos ma długi i gęsty, dość matowy, który łatwo się kołtuni. A do tego Loki nie przepada za czesaniem. No ale co zrobić? Zaciskaliśmy zęby i czesaliśmy (najlepiej w minimum dwie osoby) tak długo, na ile pozwolił. Najgorsze miejsce to udka i ogon – najbardziej kołtuniące się „firanki” w najbardziej niedotykalskich miejscach. Czasem wręcz nachodziły myśli, czy po prostu lepiej tego nie obciąć ? Gdy więc do plebiscytu Top for Dog zgłosiła się firma DuckLove z profesjonalnym olejem na kołtuny, pomyślałam: „A co mi tam? Spróbuję!”. I tak oto weszłam w posiadanie profesjonalnych kosmetyków dla psów.

Ale zanim kąpiel, to paczka! I to jaka! Chyba najładniej zapakowana przesyłka, jaką kiedykolwiek dostałam. Aż żal było otworzyć. Ważniejsza jednak zawartość. Poza olejem dostaliśmy szampon oraz odżywkę, czyli cały zestaw do przeprowadzenia operacji „Loki bez filcu”.

Sposób użycia

Niewielką ilość oleju (pół łyżeczki) zmieszaj z Odżywką witaminową DuckLove PRO, następnie nanieś na mokrą sierść psa, umytą wcześniej szamponem. Odczekaj 7-10 minut. Po tym czasie spłucz obficie letnią wodą i przejdź do dalszych czynności groomerskich.

Nasze testy

Sposób użycia na początku zabrzmiał dla mnie dość skomplikowanie. Obsługa mojej własnej „fryzury” nie jest aż tak czasochłonna. Jednak postanowiliśmy spróbować! Korzystając z ładnej pogody i nowiutkiego baseniku dla psów, urządziliśmy łaźnię w ogrodzie.

W praktyce mieszanie czarodziejskich mikstur od DuckLove nie jest aż tak trudne jak wydawało się na początku. Pomoc potrzebna była tylko w samej czynności kąpania i czesania Lokiego. Kąpiel jak kąpiel, niewiele się zmieniła, ale samo rozczesywanie rzeczywiście się poprawiło. Znacząco. Magia eliksirów zadziałała i sfilcowane firany Lokiego dały się rozczesać! I to bez szarpania i wyrywania kłaków. Myślę, że Loki zadowolony, bo straszne tortury miał szybciej z głowy. Spójrzcie na ostatnie zdjęcia z galerii poniżej – chciałoby się rzec, że po zakończonych działaniach, falując włosem, odszedł w stronę zachodzącego słońca ?

Po zabiegach szamponem, odżywką i olejem DuckLove rzeczywiście można było zauważyć wyraźną poprawę wyglądu. I to po jednorazowym użyciu. Sierść stała się miękka i gładka. Kosmetyki zostawiły delikatny, przyjemny zapach. Nie bardzo intensywny, a przynajmniej nie na tyle, żeby przeszkadzał psom.

Werdykt po przeprowadzonych testach może być tylko jeden: jesteśmy zadowoleni z działania oleju na kołtuny DuckLove by Pudding i polecamy ♥

PRODUKT:
Anti Tangles Oil DuckLove

STRONA:
ducklove.pl

FACEBOOK:
DuckLove by Pudding

INSTAGRAM:
@pudeleczek