Łajka postanowiła przeobrazić się z łobuziary w dziewczynę, której miejski styl nie jest obcy. Pomogły jej w tym designerskie szelki we flamingi. I tak oto leśne bezdroża zamieniliśmy na miejskie deptaki i hipsterskie knajpy.

Trochę obawiałam się czy szelki Tre Ponti będą dla Łajki odpowiednie. Czy przypadkiem nie jest na nie za duża. Wymierzyłam ją jednak dokładnie wzdłuż i wszerz i okazało się, że rozmiar dla niej to 3,5 czyli wcale nie największy! Przypadający jej rozmiar, w tabelce na stronie, jest polecany dla ras takich jak Buldog Francuski lub West Terrier. Budowa Łajki to typowy slim, więc ważniejsze jest dobrze zmierzyć psa, a nie twardo sugerować się wielkością proponowanej rasy. W mailu do Tre Ponti podałam łajkowe wymiary i zostałam utwierdzona, że rozmiar 3,5 będzie odpowiedni. Należy też pamiętać, że szelki mają całkiem spory zakres regulacji, więc zawsze można je dopasować.

Samo mierzenie psa jest łatwe. Wystarczy sprawdzić obwód klatki piersiowej a później porównać wartość z zakresami z tabelki producenta.

źródło: www.treponti.pl
źródło: www.treponti.pl

Z chęcią zgłosiłam się do testów szelek Tre Ponti Easy Fit Flamingo (z regulacją pod brzuchem), bo chciałam wypróbować je jako alternatywę do obroży na zwykłe miejskie spacery. Łajka rozumie, kiedy jest czas na trening i pracę, a kiedy idziemy po prostu się przejść, więc nie miałam obaw, że będzie w nich ciągnąć. Zastanawiałam się jedynie, czy szelki nie są typowymi szelkami norweskimi hamującymi ruch łopatek. Jednak zbudowane są nieco inaczej. Pasek z przodu jest znacznie wyżej niż w norwegach, a poza tym jest dość luźny. Przy psie, który umie ładnie chodzić na smyczy, nie ma obaw, że ruchy będą skrępowane.

Jako alternatywa do obroży sprawdzają się genialnie. Nie uciskają krtani, gdyby jednak psu zdarzyło się pociągnąć (no bo przecież nie można odpuścić kotu!). Na szczęście są na tyle wytrzymałe, że przy takim chwilowym zapomnieniu się, nic się z nimi nie dzieje. Łajce również zdarzyło się w nich szarpnąć, gdy błyskawicznie chciała się znaleźć w innym miejscu, ale nic się nie uszkodziło, nic nie zerwało i nic się nie odpięło. Szanowny małżonek początkowo miał obiekcje przy korzystaniu z tak delikatnie wyglądających szeleczek. Miał wizje Łajki znikającej za horyzontem. Mimo, że są zapinane na zwykłą plastikową klamrę, to uchwyty do zapinania smyczy są tak przemyślanie, że nie ma możliwości, żeby pies z nich uciekł.

Przy psie ważącym 16 kg tak, jak Łajka, leciutkie szelki Tre Ponti, są praktycznie nieodczuwalne w noszeniu. Nie zauważyłam, żeby gdzieś uwierały, nie wycierają sierści ani nie chłoną wilgoci.

Olbrzymią zaletą szelek Tre Ponti jest szybkość zakładania. Wystarczy przełożyć łapy i zapiąć jedyną klamrę na grzbiecie. Idealne na szybką sikupę. Ten sposób ubierania jest doskonały dla psów, które mają problem z przekładaniem czegoś przez głowę. Nie muszę chyba wspominać, że ściąga się je jeszcze szybciej niż zakłada 😉

Szelki Tre Ponti Easy Fit Flamingo zdecydowanie należy pochwalić za design i wykonanie. Są bardzo starannie uszyte, z dobrych materiałów. Dotarły do nas dokładnie w połowie lipca i od tego czasu korzystamy z nich regularnie. Nie widać żadnych większych śladów użytkowania. Materiały, z których są wykonane, jakimś cudem stronią od brudu. Łajka nosi je co prawda na bardziej „miejskie” spacery, ale jeśli dobrze przyjrzycie się niektórym zdjęciom, piesek nie zawsze wracał zupełnie czysty. Nadal jednak nie uznałam, żeby szelki nadawały się do prania.

Koniecznie należy zwrócić uwagę na wzór. Flamingi – super na lato! Łajka w końcu dostała „dziewczyńskie” szeleczki i mogła nosić się po mieście 😉 Oczywiście w ofercie firmy znajdziecie również inne wzory, kolory, modele (z różnymi typami regulacji) oraz pasujące akcesoria.

Szelki Tre Ponti dedykowane są psom małych i średnich ras. Mimo, że Łajka znajduje się na granicy psa średniego i dużego, to doskonale odnalazła się we flamingowych szelkach – wystarczy zmierzyć psa i porównać z rozmiarami podanymi przez producenta. Zakres jest spory.

Szelki Tre Ponti sprawdziły się u nas znakomicie jako alternatywa dla obroży. Zdecydowanie nie nadadzą się do pracy czy na trening. No chyba, że nauki sztuczek albo elementów posłuszeństwa. Ja jednak patrzę przez pryzmat „moich” sportów. Do ciągnięcia przeznaczone są inne modele szelek. Jednak gdy Wasz pies nie jest parowozem, tylko całkiem ładnie chodzi na smyczy, to szczerze polecam.

Szelki Tre Ponti Easy Fit Flamingo testowaliśmy w ramach plebiscytu Top for Dog.

Produkt:
Szelki TRE PONTI Easy Fit Flamingo

Strona:
www.treponti.pl

Facebook:
TRE PONTI Polska